Lotnictwo jest symbolem mobilności, globalnych połączeń i gospodarczej dynamiki. Ale jest też sektorem, który coraz mocniej odczuwa presję klimatyczną. W 2023 roku światowe emisje związane z transportem lotniczym sięgnęły około 330 milionów ton CO₂. Prognozy na rok 2025 wskazują na dalszy wzrost. Odpowiedzią na to wyzwanie jest system CORSIA. Carbon Offsetting and Reduction Scheme for International Aviation, stworzony przez ICAO, Międzynarodową Organizację Lotnictwa Cywilnego.
Standard certyfikacji CORSIA
CORSIA to globalny mechanizm, którego celem jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. A to – poprzez połączenie kilku elementów: kompensacji emisji, wprowadzenia do obrotu paliw alternatywnych oraz rygorystycznego monitorowania i raportowania. Ten standard certyfikacji ten nie powstał w próżni – od 2016 roku był stopniowo rozwijany, testowany i uzupełniany, aż stał się jednym z najważniejszych narzędzi transformacji sektora. Działa w trzech fazach:
- od pilotażowej, w której uczestnictwo było dobrowolne,
- przez pierwszą fazę obejmującą coraz większą liczbę państw,
- aż do obowiązkowej, która od 2027 roku stanie się realnością dla krajów o największym poziomie emisji.
Sednem CORSIA jest MRV – Monitoring, Reporting, Verification. Linie lotnicze muszą nie tylko monitorować i raportować swoje emisje, ale również poddawać je niezależnej weryfikacji. To nie jest tylko formalność, ale podstawa transparentności i uczciwości całego mechanizmu. Wyznaczono także konkretne cele. Do 2035 roku emisje w lotnictwie mają spaść o piętnaście procent w stosunku do poziomu z roku 2019.
SAF i LCAF – zrównoważone paliwa lotnicze.
Trudno jednak wyobrazić sobie realizację tych planów bez nowego rodzaju paliwa. Właśnie tutaj wkracza SAF, czyli Sustainable Aviation Fuel. To zrównoważone paliwo lotnicze powstaje z odpadów komunalnych, zużytych olejów kuchennych, odpadów celulozowych, a nawet roślin energetycznych. SAF nie konkuruje z produkcją żywności, nie prowadzi do degradacji zasobów naturalnych, a przy tym pozwala ograniczyć emisję gazów cieplarnianych nawet o ponad osiemdziesiąt procent w całym cyklu życia paliwa.
Obok SAF pojawia się także LCAF – Lower Carbon Aviation Fuel. To paliwo wciąż oparte na ropie naftowej, ale produkowane w taki sposób, by znacząco obniżyć ślad węglowy. Dzięki technologiom wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, wykorzystaniu wodoru odnawialnego i niskoemisyjnej energii, LCAF potrafi zmniejszyć emisję co najmniej o dziesięć procent w porównaniu z tradycyjnym paliwem lotniczym. Różnica może wydawać się niewielka. W skali globalnej oznacza ogromny krok w stronę bardziej odpowiedzialnego lotnictwa.
Kryteria Zrównoważonego Rozwoju i Certyfikacja.
Nie każde paliwo może jednak zostać uznane za zgodne z wymaganiami CORSIA. Aby tak się stało, musi ono spełniać rygorystyczne kryteria zrównoważonego rozwoju, które określa system ISCC. Obejmują one: ochronę terenów cennych przyrodniczo, zakaz wykorzystywania biomasy z obszarów chronionych, odpowiedzialne zarządzanie glebą, wodą i powietrzem. Również poszanowanie praw człowieka i praw pracowniczych. Ważna jest pełna identyfikowalność surowców. Od gospodarstwa rolnego czy punktu zbiórki, aż po moment, gdy paliwo trafi do samolotu. Każdy etap łańcucha dostaw musi być udokumentowany, a bilans masy prowadzony osobno dla każdej lokalizacji.
Proces certyfikacji nie kończy się na jednorazowej weryfikacji. Firmy, które chcą być częścią tego systemu, muszą przejść formalną rejestrację, wdrożyć wewnętrzne procedury, przygotować się na audyt i – co najważniejsze – corocznie potwierdzać zgodność w ramach audytów kontrolnych. To mechanizm, który wymusza ciągłość i realne doskonalenie procesów, a nie tylko symboliczne dostosowanie się do przepisów.
Przyszłość CORSIA i SAF to także wyzwania. Największym jest koszt, a globalna produkcja wciąż nie nadąża za potrzebami. Pomimo barier – nie ma jednak odwrotu. Zrównoważone paliwa lotnicze i system CORSIA to przyszłość. Od 2027 roku certyfikacja ISCC CORSIA stanie się obowiązkowa dla największych emitentów, a Ci, którzy nie przygotują się odpowiednio wcześnie, mogą zostać w tyle. W tym kontekście SAF i LCAF nie są już tylko innowacją, lecz koniecznością – jedynym realnym sposobem, by lotnictwo mogło dalej się rozwijać w świecie, który nie może sobie pozwolić na dalsze ignorowanie klimatycznych kosztów.