Scroll to top

Ten „zły” olej palmowy.

Na sformułowanie „olej palmowy” większość zapytywanych reaguje niemal alergicznie. Pomijając argumenty o jego aspektach zdrowotnych, usłyszymy natychmiast, że olej palmowy to wcielenie zła! Że jest on odpowiedzialny za zniszczenie lasów tropikalnych, unicestwienie światowej populacji orangutanów, a nawet całość globalnego ocieplenia.

Wszystko wskazuje na to, że krytyka ta ma charakter „kanapowej”, odizolowanej od realiów przyrodniczych, geograficznych i ekonomicznych. Warto przyjrzeć się czym tak naprawdę jest plantacja palm olejowych, jakich korzyści i problemów realnie dostarcza? I najlepiej zrobić to oczami wykwalifikowanego absolwenta leśnictwa i wieloletniego doradcy i audytora Control Union – Davida Ogg’a. Niniejsza opowieść zaczerpnięta jest z jego opracowania i ma przyczynić się do zrozumienia rzeczywistej roli plantacji palm olejowych i wysiłków, jakie podejmuje się zarządzając nimi.

Zły olej palmowy? Od owocu do oleju i setek innych produktów!

Podobnie jak palma daktylowa rodzi jadalne daktyle, tak palma olejowa również rodzi owoce. Z tych owoców można uzyskać dwa rodzaje jadalnych tłuszczy roślinnych. Na jednym hektarze powierzchni plantacji znajduje się do 150 drzew, które pozwalają uzyskać rocznie nawet do 10 ton surowego oleju palmowego oraz do 1 tony oleju z nasion palmowych.

zły olej palmowy?
Elaeis Guineensis / Drzewo palmy olejowej.
olej palmowy
Zbiór owocostanów palmowych (FFB).

Pojedyncze drzewo palmowe może dostarczyć do 14 owocostanów FFB rocznie, które zależnie od wieku drzew mogą ważyć od 5 do 45 kilogramów. Jeden owocostan może zawierać do 2000 (!) owoców palmowych. Taki pojedynczy owoc można porównać do znanej nam śliwki. Ściśnięcie takiego owoca spowoduje wypłyniecie z niego właśnie surowego oleju palmowego (Crude Palm Oil) . Podobnie jak w śliwce – mamy tutaj też pestkę, a ta zawiera w sobie właśnie drugi rodzaj cennego tłuszczu (Kernel Palm Oil).

Olej palmowy a zrównoważony rozwój
Surowy olej pochodzi z zewnętrznej warstwy owocu, olej z nasion- z pestki owocu.

certyfikacja oleju palmowego
Owocostan (FBB) zawiera do 2000 pojedynczych owoców.

Oba typy tłuszczy palmowych mają odmienną charakterystykę, stąd należy je traktować jako dwa różne produkty. Po rafinacji (oczyszczeniu) są już gotowymi tłuszczami do zastosowań kuchennych, ale przede wszystkim stanowią bazę kolejnej gamy surowców (olein, stearyn, destylatów kwasów tłuszczowych itd.). Ogromne możliwości otwierają się w procesie przetwarzania pierwotnych oleo-chemikaliów (kwas oleinowy, laurynowy) do setek pochodnych mających zastosowanie w przemyśle chemicznym czy kosmetycznym.

Totalnej krytyki ciąg dalszy czy też inne opcje?

Wydaje się, że krytyka oleju palmowego pomija setki, a nawet tysiące produktów pochodnych. I gdyby uzmysłowić to owej większości zapytywanych, okazałoby się że musieliby skrytykować połowę produktów codziennego użytku, którymi się otaczają. Jeżeli nie bezproduktywna krytyka to co pozostaje nam konsumentom w zamian? Wróćmy więc do faktów i przyjrzyjmy się dalej samym plantacjom.

Obecnie ich powierzchnia na świecie zajmuje 19 milionów hektarów (nieco więcej niż połowa powierzchni Polski).  Gdyby porównać to do powierzchni lasów – 4,2 miliarda hektarów, 1,2 miliarda hektarów terenów rolniczych, czy 4,5 miliona hektarów pól golfowych – z drugiej strony okaże się, że plantacje palm nie mogą być odpowiedzialne za całe zło ekologiczne tego świata. Mimo tak niewielkiej skali przemysłu związanego z uprawą palm olejowych – budzi on on nieproporcjonalnie dużo kontrowersji.  Jednocześnie krytykom umyka fakt, że jest to najefektywniejszy sposób wykorzystania powierzchni uprawy roślin biorąc pod uwagę ich wydajność na jednostkę powierzchni terenu. Zastąpienie oleju palmowego innymi tłuszczami roślinnymi oznaczałoby dramatycznie wyższe zapotrzebowanie na powierzchnie uprawne, a tym samym katastrofalną deforestację, użycie środków ochrony roślin i nawozów, a tym samym zwiększenie emisji gazów cieplarnianych. Usunięcie oleju palmowego i jego pochodnych z rynku jest w zasadzie niewykonalne, dlatego to co wszyscy, w tym krytycy tego surowca, możemy zrobić to szukać innego rozwiązania.

Certyfikacja oleju palmowego.

Istnieją już od wielu lat oznaczenia dotyczące produktów drzewnych i papierniczych, być może znane szerokiemu konsumentowi w Polsce, takie jak FSC®, czy PEFC. Oznaczają one produkty, których pochodzenie zweryfikowano, jak chodzi o odpowiedzialne gospodarowanie lasami. Powierzchnia obszarów leśnych, certyfikowanych przez te organizacje sięgnęła już 750 milionów hektarów. Konsumenci na całym świecie mogą wybierać produkty oznaczone tymi logotypami, nie zajmując się krytyką drewna czy leśnictwa, a właśnie wybierając produkty powstające z poszanowaniem przyrody i ludzi.

PEFC, FSC
PEFC, FSC
Organizacja Okrągły Stół na Rzecz Zrównoważonego Oleju Palmowego (RSPO).

Stowarzyszenie RSPO (Roundtable for Responsible Palm Oil) powołane zostało w 2004 roku. Organizacja ta opracowała i wdraża, wykorzystując mechanizm niezależnej certyfikacji, zestaw Zasad i Kryteriów dotyczących zarządzania plantacjami palm olejowych. Wciąż jednak daleko jej zasięgiem do systemów takich jak FSC®, ale wszystko w rękach konsumentów. Mają oni właśnie doskonałe narzędzie, aby wybierać te produkty, zawierające olej palmowy i jego pochodne, których pochodzenie jest zweryfikowane co do plantacji olejowej spełniającej owe Kryteria odpowiedzialnego zarządzania.

RSPO
RSPO

W połowie 2019 roku  2,91 miliona hektarów plantacji palm olejowych posiadało certyfikat RSPO. Stanowi to 19% całkowitej powierzchni upraw. Zwiększenie tego procentu to ogromne wyzwanie na konsumentów i całego rynku przetwórstwa oleju palmowego. Niestety krytyka oleju jako takiego powoduje, że zainteresowanie olejem certyfikowanym spada, co może prowadzić do odwrotnego trendu i wręcz zmniejszania się oddziaływania kryteriów RSPO. A to one właśnie mogą zapobiegać argumentom krytyków.   Przyjrzyjmy się wybranym elementom Kryteriów RSPO.

  • Podstawowym z nich jest zakaz zakładania plantacji na terenach lasów pierwotnych, terenów leśnych i nieleśnych o wysokiej bioróżnorodności, obszarów bagnistych, nadbrzeżnych i o stromych zboczach. Wykorzystano tu uznane międzynarodowe klasyfikacji tych obszarów:
    • Obszarów o wysokiej wartości ochronnej (HCV),
    • Terenów o wysokiej wartości pokrywy leśnej (HFCL),
    • Lasów o wysokim poziomie koncentracji węgla (HCSF).
  • Plantatorzy są zobowiązani do prowadzenie monitoringu i identyfikacji (przy użyciu niezależnych od nich źródeł) występowania gatunków chronionych roślin i zwierząt. I nie chodzi tu o lokalne przepisy ochrony tylko. Należy korzystać tutaj z listy międzynarodowej organizacji High Conservation Value Resource Network gatunków wymierających, rzadkich i zagrożonych (RTE).
  • Zakazane jest stosowanie wypalania powierzchni na jakimkolwiek etapie funkcjonowania plantacji (i przed jej założeniem).
  • Zakazane jest stosowanie oprysków lotniczych, biologicznych metod ochrony z użyciem gatunków inwazyjnych oraz stosowanie środków ochrony roślin na zasadzie profilaktyki.

Standardy RSPO to grupa 7 tematycznych Zasad, Te następnie podzielone są na kilka – kilkanaście kryteriów każda, a Kryteria zawierają szczegółowe Wskaźniki. I to właśnie Zasady siódmej przytoczono powyżej wybrane wskaźniki które corocznie weryfikują audytorzy.

RSPO certyfikacja
Podstawowe 7 zasad certyfikacji plantacji palm olejowych.
Jednym zdaniem

Już od lat 60-tych ubiegłego wieku trwa krytyka wyrębu lasów tropikalnych. Odbywając się w rozwiniętych krajach Europy i Ameryki Północnej prowadziła tylko do popytu na drewno, a firmy zainteresowane jego pozyskaniem jeszcze bardziej bagatelizowały wszelkie obostrzenia. Legło to u podstaw narodzin odmiennego sposobu postepowania. Nie tylko polegającego na krytyce danego surowca a na nagradzaniu tego, który pochodzi ze zweryfikowanych, odpowiedzialnych źródeł. Obecnie mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem w przypadku oleju palmowego. Totalna krytyka jeszcze tylko pogorszy presję na środowisko naturalne i ubóstwo lokalnych mieszkańców. Zainteresowanie przetwórców a następnie konsumentów tą dobrą, certyfikowaną częścią przetwórstwa, wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem.

Materiał przygotowany na podstawie materiałów organizacji David Ogg & Partners Ltd. (davidoggandpartners.co.uk) oraz organizacji RSPO (www.rspo.org) 

Zobacz także: