Kwestia użycia logo GOTS na produktach oraz możliwości wykorzystania informacji o systemie w celach marketingowych budzi wiele wątpliwości. Kto tak naprawdę może i kiedy można oznaczyć produkt logiem GOTS? Kiedy można wspomnieć o certyfikowanym włóknie chociażby na swojej stronie internetowej?
W lutym br. Wyższy Sąd Krajowy w Stuttgarcie wydał wyrok dotyczący firmy zajmującej się drukiem na tekstyliach. Zakupiła ona certyfikowane koszulki GOTS, a następnie naniosła na nie druk. Sama firma drukująca nie posiadała certyfikatu, jednak T-shirty były reklamowane i dostarczane konsumentowi końcowemu jako certyfikowane. Organizacja GOTS podjęła kroki prawne. Sędziowie jednoznacznie wskazali, że znak towarowy GOTS jest znakiem jakości. Nadruk niósł ze sobą ryzyko, iż produkt może już nie spełniać wymagań GOTS. Zgodnie z kryteriami standardu GOTS każdy etap przetwarzania musi być certyfikowany. M. in. po to, aby wykluczyć obecność substancji toksycznych lub rakotwórczych. Konsumenci muszą mieć pewność, że kupują produkt w pełni zgodny z wymaganiami standardu. Według sędziów – ich decyzja chroni zarówno konsumentów, jak i firmy, które przystępują do procesu certyfikacji.
Przedsiębiorstwa, których działania objęte są obowiązkową certyfikacją (np. sprzedaż B2B, szycie, bawienie, dzianie itp.), a które nie posiadają ważnego certyfikatu GOTS, nie mogą również wykorzystywać informacji o standardzie w celach marketingowych. Oznacza to, że tylko certyfikowane podmioty mogą np. na swoich stronach internetowych poinformować czytelników o tym, że dany produkt jest certyfikowany GOTS. Z certyfikacji wyłączeni są jedynie detaliści.
Organizacja GOTS opublikowała również poradnik, który określa zasady użycia logo. Zachęcamy do zapoznania się z nim.